poniedziałek, 11 stycznia 2010

Ryba. Po grecku?


Z nowym rokiem miało być ZDROWO? No to będzie!
Będzie zdrowo, ale jednocześnie SMACZNIE!
Ryba, fura warzyw i kilka kropel oliwy z oliwek.
Całkiem smaczny obiad. Całkiem smaczna kolacja.


Ryba po nibygrecku ;-)
1 kg filetów z morszczuka (a jeszcze lepiej z dorsza)
0,5 kg marchwi
2 pietruszki
10 kawałków selera naciowego
1/2 niedużej cukinii
1 czerwona papryka
3 średnie cebule
1 puszka pomidorów bez skórki
1 łyżka koncentratu pomidorowego
2 łyżki oliwy z oliwek
natka pietruszki,
liść laurowy,
3 ziarenka ziela angielskiego,
2 łyżeczki czerwonej papryki,
sól, pieprz,sok z cytryny do smaku

Filety dobrze osuszyć (dzięki temu nie rozpadną się podczas smażenia), posolić, popieprzyć, przesmażyć z obydwu stron na łyżce oliwy. Gdy będą już zrumienione - przełożyć do żaroodpornego naczynia.
Cebulę pokroić w kostkę, podsmażyć na pozostałej oliwie.
Marchew i pietruszkę posiekać na tartce o grubych oczkach. Selera, paprykę i cukinię pokroić na niewielkie kawałki. Warzywa dodać do podsmażonej cebuli, dodać 1/2 szklanki wody, liść laurowy, ziele angielskie i poddusić ok. 10 minut (tak, żeby nie były całkiem miękkie). Dodać rozdrobione pomidory, koncentrat, doprawić solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Dusić jeszcze ok. 15 minut.
W żaroodpornym naczyniu ułożyć rybę na zmianę z warzywami, posypać natką pietruszki i włożyć na 20 minut do piekarnika nagrzanego do 180C.

Smacznego!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz