czwartek, 10 czerwca 2010

małosolne


Małosolne, obok chłodnika, to pozycja obowiązkowa w mojej letniej kuchni.
Są pyszne zarówno same, a także jako dodatek do wszelkiego rodzaju sałatek.
Jako, że znad Rospudy przywiozłam pół bagażnika kiełbasy z dziczyzny - małosolne stworzyły z nią odlotowy duet (oczywiście wsparty kromeczką domowego chleba). Niebo w gębie!

Ogórki małosolne

1 kg ogórków
1 litr wody
1 łyżka soli (z lekką górką)
5 ząbków czosnku
1/2 cebuli
kilka gałązek kopru
kawałek korzenia i kilka liści chrzanu
garść czerwonego pieprzu

Umyte ogórki układam ciasno w kamiennym garnku. Przetykam przyprawami i zalewam gorącą, osoloną wodą. Przykrywam i zostawiam na 2 dni w ciepłym miejscu.
Gotowe.

11 komentarzy:

  1. Kocham ogorki malosolne! Kocham, kocham! :)) Wlasnie sobie uzmyslowilam, ze musze je koniecznie zrobic :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha, ja też mam małosolne! I wreszcie nie muszę patrzeć na apetyczne zdjęcia z dozą zazdrości.. ;P.. Chociaż nie mam TAKIEJ kiełbasy.. Mhh.. Nigdy nie może być idealnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż ślinka cieknie. A ja dziś ogórki zakupiłam- ale nigdzie nie znalazłam chrzanu ani kopru. Cóż poszukiwania zacznę jutro ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. O wspaniale ;) niech ja sie tylko dorwie do takich pysznych ogorkow z farmy.. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No tak to TE! :)
    Jeso ale bym zjadła!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cudowne jedzonko. Ja zawsze ogórki zalewałm zimną wodą. Muszę koniecznie wypróbować Twojej metody.

    OdpowiedzUsuń
  7. toś mi smaka na ogórki małosolne narobiła! mam nadzieje, że jak do babulki pojadę to słój z nimi tam zastanę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. majka - rób koniecznie, nie ma na co czekać!
    Nette7 - fakt, kiełbaska palce lizać (byłam pomocnikiem masarza :-))
    dorota20w - bardzo dziękuję :-)
    filozofia smaku - w ostateczności można wykopać chrzan na jakiejś pobliskiej łące ;-D u nas na bazarku sprzedają gotowe zestawy do małosolnych
    gosia99 - moje ogórki z bazarku, pewnie pędzone jakąś chemią, ale jak się nie ma co się lubi...
    Polka - yes, yes, yes - to TE!!! A co Wy tam ogórków nie macie? czy klimat im skisnąć nie pozwala? :-D
    lo - ja całe życie małosolne i kiszone zalewam wrzątkiem. tak mnie babcie uczyła, podobno szybciej się ukiszą :-)
    aga-aa - nie ma to jak babulka i jej przysmaki, nie?

    OdpowiedzUsuń