Dynia to moje tegoroczne odkrycie kulinarne.
W sezonie jesienno - zimowym jest niezastąpiona.
Dzisiejszy przepis to dynia w wersji bardzo łagodnej, słodkiej.
Taka zupełnie inna zupa. Moje dzieci za nią przepadają.
Przepis jest stary jak świat, odkurzyłam go za sprawą książki Andrzeja Fedoruka pt. "Kuchnia podlaska".
Zupa z dyni na mleku (zacierkowa)
(przepis z moimi modyfikacjami)
1 1/4l mleka
1 kg dyni
1-2 łyżki cukru
50g płatków migdałowych
1 łyżeczka aromatu migdałowego
1 łyżeczka garam masali
sól
zacierka:
10 dag mąki
1 jajo
trochę mąki do podsypywania
Dynię opłukać, wydrążyć, pokroić w kostkę. Skropić oliwą, posolić i upiec na blasze w temp 170C do miękkości, ok. 20 minut (można to zrobić poprzedniego dnia) i zmiksować.
Z mąki i jaja zrobić ciasto, usiekać drobno, podsypując mąką (można oczywiście użyć gotowych klusek zacierkowych). Zagotować mleko, na wrzące wrzucać zacierkę i ugotować. Połączyć ze zmiksowaną dynią, mieszając silnie, aby mleko się nie zważyło. Doprawić solą, cukrem i olejkiem migdałowym
Posypać uprażonymi migdałami.
Smacznego!
W sezonie jesienno - zimowym jest niezastąpiona.
Dzisiejszy przepis to dynia w wersji bardzo łagodnej, słodkiej.
Taka zupełnie inna zupa. Moje dzieci za nią przepadają.
Przepis jest stary jak świat, odkurzyłam go za sprawą książki Andrzeja Fedoruka pt. "Kuchnia podlaska".
Zupa z dyni na mleku (zacierkowa)
(przepis z moimi modyfikacjami)
1 1/4l mleka
1 kg dyni
1-2 łyżki cukru
50g płatków migdałowych
1 łyżeczka aromatu migdałowego
1 łyżeczka garam masali
sól
zacierka:
10 dag mąki
1 jajo
trochę mąki do podsypywania
Dynię opłukać, wydrążyć, pokroić w kostkę. Skropić oliwą, posolić i upiec na blasze w temp 170C do miękkości, ok. 20 minut (można to zrobić poprzedniego dnia) i zmiksować.
Z mąki i jaja zrobić ciasto, usiekać drobno, podsypując mąką (można oczywiście użyć gotowych klusek zacierkowych). Zagotować mleko, na wrzące wrzucać zacierkę i ugotować. Połączyć ze zmiksowaną dynią, mieszając silnie, aby mleko się nie zważyło. Doprawić solą, cukrem i olejkiem migdałowym
Posypać uprażonymi migdałami.
Smacznego!
Witaj Karolino. Dawno mnie nie było, ale potrzebowałam chwili przerwy. Nie pozostaje mi nic innego - muszę dyni dać szansę. Nie lubię jej w zupach wytrawnych, za to w słodkiej może być pyszna! Miłego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńpróbuj Pola, próbuj! ja dynię mogę jeść trzy razy dziennie :-)
OdpowiedzUsuń