niedziela, 9 stycznia 2011

cudowna metamorfoza


I tak oto dzik zmienił się nie do poznania.
Dziś bolesny powrót do domu.
Było leniwie, rodzinnie i zimowo.
Szczegóły kulinarne wkrótce :-)
A teraz jeszcze rzut oka na okolice Rospudy...

1 komentarz:

  1. mmmm, jakie smakowite wędlinki...No i przepiękne krajobrazy :)
    http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

    OdpowiedzUsuń