piątek, 15 kwietnia 2011
faza leniwca czyli szybkie pesto z rukoli
Ok. Poddaję się. Nic mi sie nie chce. I niech tak zostanie.
Nie chce mi się świąt, nie chce mi się obiadów, nie chce mi się nawet zrobić kanapki.
Nie chce mi się gotować dla siebie samej.
I już.
Zamiast świątecznych babek, dziś pesto z rukoli.
Smaczne. Do wszystkiego.
Na kanapkę, na zapiekankę, do makaronu i jako baza do pizzy.
Pesto z rukoli
100 g rukoli
50 g pestek dyni
100 g dobrej oliwy
50g tartego sera pecorino (ewentualnie parmezanu)
2 ząbki czosnku
sól, pieprz do smaku
Pestki dyni prażę na suchej patelni.
Rukolę myję i osądzam na sicie. Siekam w blenderze wraz z pestkami dyni i czosnkiem.
Powoli dodaję oliwę i pecorino (parmezan).
Sos taki możnaspokojnie przechowywać w lodówce ok. 2 tygodni.
Smacznego!
aha, zachciało mi się iść na Blackfield...
i wiecie co? warto było!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A mi sie tez nie chce przygotowan w tym roku - ale bede mial podane pod nosek - wyjatkowo! 2 mamy sie zaprodukuja! Super pesto!
OdpowiedzUsuńu mnie faza leniwca to chyba życiowe przeznaczenie :P
OdpowiedzUsuńpesto chętnie podkradnę, do makaronu :)
Takiego pesto jeszcze nie jadlam. Zapisze sobie przepis. A faze lenistwa wlasnie i ja przechodze :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Potwierdzam, pesto przepyszne! Ale żeby 2 tygodnie w lodówce, nie wytrzyma! zniknie wcześniej:) wiem, bo to co dostałam w prezencie zniknęło za szybko.... :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się nazbieranie dzikiej rukoli i zrobienie zapasów tego pesto. Ale dam chyba parmezan, bo rukola i tak sama w sobie ma intensywny smak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A mnie się już zaczyna chcieć:)
OdpowiedzUsuńPesto cudne!
Pozdrawiam:)
a mi sie chce takiego pesto:)
OdpowiedzUsuńpiękne pesto. Fajna odmiana. Zwłaszcza ze kocham rukolę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie Ci się nic nie chce :) I tyle możliwości w tym smakowitym lenistwie :)
OdpowiedzUsuńarek - szczęściarzu!
OdpowiedzUsuńKini - wcinaj, bo słyszałam, że miałaś ostatnio ponadprogramową utratę wagi :-D
majka - witamy w klubie ;-)
Daria - machnąć Ci jeszcze słoiczek, czy z przepisem sama dasz radę?
lashqueen - a ja tam lubię ja szczypie w język!
Anna - Maria - mnie też jakby nieco bardziej...
aga - prosta sprawa, zasuwaj do kuchni :-)
Szana - ja chyba teraz zacznę zdradzać rukolę ze szpinakiem
Tili - już mi się jakoś powolutku chcieć zaczyna... ale bardzo powolutku...